Helveticus - Jan Śliwa Helveticus - Jan Śliwa
210
BLOG

Satyra

Helveticus - Jan Śliwa Helveticus - Jan Śliwa Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Dzisiaj wielki bal w Operze.
Sam Potężny Archikrator
Dał najwyższy protektorat,
Wszelka dziwka majtki pierze
I na kredyt kiecki bierze,
Na ulicach ścisk i zator,
Ustawili się żołnierze,
Blyszczą kaski kirasjerskie,
Błyszczą buty oficerskie,
Konie pienią się i rżą,
Ryczą auta, tłumy prą,
W kordegardzie wojska mrowie,
Wszędzie ostre pogotowie,
Niecierpliwe wina wrą,
U fryzjerów ludzie mdleją,
Czekający za koleją,
Dziwkom łydki słodko drżą.

W ostatnich dniach często słyszeliśmy słowo satyra. Było ono używane w całkowicie zaskakujących kontekstach. Powyżej zamieściłem początek "Balu w operze" Tuwima. Przytoczyłem spory fragment, w celach dydaktycznych. Jest to wiersz satyryczny. Jest mocno złośliwy, nie wszyscy byli nim zachwyceni. Ale - drodzy czytelnicy - ma następujące cechy:

  • dobra obserwacja rzeczywistości
  • bogaty język
  • sprawność poetycka
  • i w końcu (do q nędzy): poczucie humoru !

Ma coś, co Francuzi bracia znali kiedyś jako esprit. Niestety braki językowe nie pozwalają im na zrozumienie Tuwima, ale i w ich (dawniejszej) literaturze da się znaleźć dobre przykłady. Więc jeżeli ktoś mi zachwala produkcje pokwitających osiemdziesięciolatków, pozostających między fazą analną a seksualną, jako satyrę, to obraża moje poczucie estetyki.

Z drugiej strony nie tęsknię za systemem, gdzie się ścina zlych artystów. Ale jeżeli ktoś uparcie na Forum Romanum wypisuje "Neron chuj", to nie powinien się dziwić, jak go rzucą lwom.


A na poważnie i bez złośliwości, to nie ma w tej historii za dużo bohaterów pozytywnych. Są bałwany, obrażające bez potrzeby en bloc muzułmanów, podcinające dla symetrii własne korzenie kulturalne. Jest władza, która nie ma koncepcji, co zrobić z emigrantami i gra na czas (gdy zaczyna się palić). Są ludzie, którzy by chętnie przy okazji zrobili arabskim sklepikarzom noc kryształową. Są muzułmanie, którzy chcą rozwalić zdegenerowane zachodnie społeczeństwo.

Jest też wielu chrześcijan i ateistów, którzy zjedzą chętnie kebab, oraz muzułmanów, którzy chcą skończyć porządną szkołę. W nich nadzieja. Ale jeżeli tym muzułmanom się oferuje owłosioną dupę Mahometa jako wartości republikańskie i europejskie dziedzictwo kulturowe, to chyba szacunku nie można oczekiwać.

 

Interesuje mnie (prawie) wszystko

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości